Treny dla uczniów bywają kompletnie niezrozumiałe przede wszystkim ze względu na język; utwór po pierwszym odczytaniu jest określany jako „śmieszny”, „zabawny”, „dziwny” albo kwitowany kwaśnym ,,bez sensu”.  Stąd moja nauczycielska gra o tren: zależało mi, by rozbudzić zainteresowanie staropolszczyzną, zwrócić uwagę, że język jest żywy, ciągle się zmienia, a tematyka trenów Kochanowskiego jest ponadczasowa.

  1. Przed omawianiem zadbałam, żeby w przestrzeni szkolnej pojawiły się archaizmy występujące w trenach, np. ochędóstwo. Można poprosić innych nauczycieli, by w rozmowie z uczniami używali przez tydzień słów: letniczek, giezło, uploteczka itd.
  2. Przygotowałam tajemnicze pudełko, na którym nakleiłam obraz dziewczynki w letniczku (w ten sposób opisuję wspomniane pudełko, używając słowa letniczek), której twarz zasłonięta jest maską śmierci.  W pudełku znajdują się artefakty odnoszące się do biografii i twórczości Jana Kochanowskiego: jest portret dziewczynki, uploteczka, zabawka, gałązka (symbol fraszki), herbata lipowa, witamina C, czosnek, paczka gorczycy i dla równowagi paczka cukru (symbolizujące złoty środek, filozofię umiaru).

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Co będzie potrzebne?

Dla klasy dwudziestoosobowej, czyli 4 zespołów po 5 osób:

Na początku lekcji zapisuję temat, który budzi pierwsze zainteresowanie: GRA O TREN. Dzielę klasę na pięcioosobowe zespoły. Rozdaję gigantyczne „karty do gry” – czarne arkusze formatu A2 z naklejonym obrazem (na każdej karcie jest inny obraz) oraz koperty z pierwszym zadaniem.

Każdy zespół otrzymuje jedną kartę i jedną kopertę. Informacja, że zaraz rozpocznie się gra, stanowi dodatkową motywację do pracy (nikt nie zapytał o nagrody, takie było poruszenie!).

Zanim rozpocznie się gra, wyjmuję pudełko, przedstawiając zawarte w nim artefakty jako część zagadki do rozwiązania na zajęciach. Opisuję wygląd pudełka: mam przed sobą tajemnicze pudełko, na którym nakleiłam obraz małej dziewczynki w letniczku (szmery A co to jest proszę pani? ucięte koleżeńskim: nie widzisz, przecież to sukienka!). W środku znajduje się zdjęcie poety oraz przedmioty wymienione wyżej. Co mogą oznaczać te rzeczy? (Jeśli uczniowie wcześniej omawiali np. fraszki, będą mogli odpowiedzieć na część zagadek, jeśli nie – tajemnicę można odkrywać na kolejnych lekcjach, powracając do pudełka).

Gra zostaje rozpoczęta.

Runda 1. Poetyckie puzzle. Pierwsze zadanie polega na tym, by zespół ułożył z pociętych kawałków wiersz.

Czytając fragmenty i próbując je do siebie dopasować, każdy uczeń dość wnikliwie zapoznaje się z treścią utworu. Okazuje się, że to wcale nie jest łatwe zadanie. Zespoły rozwiązały je w przedziale 3-5 minut. Uczniowie przyznali, że wiersz jest trudny do zrozumienia ze względu na „śmieszne słowa”.

Ogłaszam zwycięską grupę (nie ma nagród, nagrodą jest samo zwycięstwo).

Mówię, że to wiersz z 1580 r. – stąd „śmieszne słowa”, które już wyszły z użycia lub zmieniły swoje znaczenie (archaizmy – zapisuję termin na tablicy) jak np. żałosny. Te słowa nazywamy archaizmami.

Runda 2.Telefon i paluszek najszybszą drogą do słownika 🙂

Każdy z członków danego zespołu ma przydzielony jeden fragment trenu – jego zadaniem jest wytropić archaizmy i przetłumaczyć wersy na współczesną polszczyznę.

Uczniowie korzystają tylko ze strony: https://sjp.pwn.pl Trzeba to koniecznie zaznaczyć na początku. Wartością tego zadania jest umiejętność korzystania ze słownika online, przekształcania form gramatycznych np. giezłeczkoć – znaczenie wyrazu znajdziemy pod hasłem giezło. W sieci łatwo znaleźć gotowe wyjaśnienia archaizmów z całego trenu, ale nie o to chodzi, by iść na łatwiznę.

Znaczenia wyrazów oraz poszczególnych fraz należy zapisać nad tekstem.

Ogłaszam zwycięską grupę, przedstawiciel odczytuje utwór na głos. Wspólnie korygujemy ewentualne błędy, zastanawiamy się, czy dana fraza została dobrze przełożona. Następnie wybieramy najlepszy archaizm (na zdjęciu poniżej zaznaczony dinozaurem), każda grupa zgłasza swoją propozycję.

Runda 3. Słowa klucze.

Każda grupa wybiera swoje trzy słowa klucze (najważniejsze trzy słowa z całego tekstu).

Omawiamy na forum wybrane wyrazy.

Runda 4. Pomaluj wiersz!

W każdej grupie, każdy członek powinien opracować swój fragment trenu:

  • zaznaczyć ciemnym kolorem słowa wywołujące nieprzyjemne emocje/obrazy
  • jasnym kolorem zamalować wyrazy przywołujące dobre, przyjemne emocje/obrazy
  • wypisać środki stylistyczne
  • policzyć sylaby w każdym wersie
  • zbadać rymy

Wykonane zadanie omawiamy na forum, głos zabiera grupa, która wykonała zadanie jako pierwsza. Pozostałe grupy dopowiadają, komentują, korygują odpowiedzi. Wprowadzam nazwy środków stylistycznych: apostrofa i zdrobnienie. Określamy ich rolę w utworze (m.in. wykorzystując pomalowane słowa).

Runda 5. Scena filmowa.

Każdy zespół obmyśla scenę filmową zatytułowaną Tren VII. Jedna w konwencji horroru, druga w konwencji dramatu obyczajowego, trzecia w konwencji science-fiction, czwarta thrillera.

Np. konwencja dramatu obyczajowego: Ciemny pokój dziecięcy, szczelnie zasłonięte okna. Blade światło maleńkiej lampki w kształcie jednorożca oświetla majaczącą postać ojca siedzącego na skraju różowego łóżeczka. Mężczyzna jest skulony, przyciska do piersi białą sukieneczkę, jego ciało drży. Wokół niego widać rozrzucone ubranka i zabawki. Postać ma obłąkany wzrok, mówi do ubrań, oskarża je o swój smutek, gwałtownie wstaje, miota się po pokoju, krzyczy, rozrzucając wszystkie ubrania, zrzucając z półek przedmioty strąca lampkę. Jego krzyk ginie w mroku.

Wszystko zależy od wyobraźni uczniów! Niech zrobią z Trenu VII produkcję na Netflixa.

Runda 6. Podsumowanie nauczyciela. Zadaję pytanie, czym jest tren?

Odpowiedzi moich uczniów:

  • utwór po śmierci dziecka
  • tren to tron dla zmarłego
  • żegnanie się ze zmarłym
  • poetycka rozpacz, żal
  • wiersz żałobny

Uzupełniam odpowiedzi, np. tak: treny wywodzą się ze starogreckiej poezji funeralnej, wyrażały żal, smutek po odejściu zacnego wodza, męża stanu, wychwalając jego cnoty, zasługi – stąd nietypowość trenów Kochanowskiego, który opisuje żal po śmierci trzydziestomiesięcznej córki, nazywając ją poetką: „Safo słowieńską”.

Kochanowski napisał 19 trenów, prawdopodobnie tuż po śmierci ukochanego dziecka (data śmierci Urszuli nie jest pewna). Pieśni zostały wydane w 1580 r. i cieszyły się dużym powodzeniem wśród czytelników, ale nie wśród krytyków. Zarzucano poecie, że się rozkleja, rozdrapuje rany, a przecież mężczyźni nie płaczą!

Kochanowski jako pierwszy polski poeta wprowadził do swojej twórczości przeżycia wewnętrzne, intymność, dał upust swoim emocjom – to bardzo renesansowe podejście.

Runda 7. Proszę uczniów, by podsumowali zajęcia dowolną apostrofą, zapisując ją w zeszycie. Chętni dzielą się z resztą klasy.

Np. o lekcjo, dlaczego kończysz się tak szybko, kiedy nabieram apetytu na więcej (uwaga! To jest moja propozycja, pobożne belfrowskie życzenie)

Na kartach do gry o tren znajdują się obrazy – punkt wyjściowy do kolejnych zajęć, na których ćwiczymy opis obrazu, ale można je wykorzystać dowolnie; będąc kontekstem utworu mogą stanowić część wizualnej notatki o trenach.

Zadania są przewidziane na 90 minut, ale wszystko zależy od młodzieży 🙂